Aaron
Szechter (Adam Michnik) powiedział w telewizji australijskiej, gdzie
wystąpił w jarmułce, ze Żydzi w Polsce przygotowują ekspansje i mogą ja
zrealizować, gdyż Polacy to stado tępych baranów.
Plany Żydów:
– wyniszczyć kraj finansowo;
– pozbawić 5 milionów pracowników posad poprzez zrujnowanie zakładów pracy, nawet tych które przetrwały od 1918 roku;
– zrujnować rolnictwo aby 3 miliony rolników emigrowało ;za chlebem;;
;oczyścić; kraj z inteligencji patriotycznej;
– wyludnić kraj innymi sposobami do liczby 15 milionów Polaków, którzy będą służyć kolonizatorom żydowskim za wyrobników;
– zwiększyć opłaty za uniwersyteckie studia i naukę w szkołach średnich,
aby Polacy mieli tylko podstawowe wykształcenie niezbędne do najemnej
pracy w resorcie usług i pracy robotniczej według schematu wypracowanego
na Palestyńczykach.
To tylko krótki rys naszej najnowszej historii, ale warto go poznać i z tą wiedzą dokonywać wyborów.
Kilka
dni temu, profesor Krystyna Pawłowicz miała w Sejmie szokujące
wystąpienie. Wynika z niego, że sędziowie Trybunału Konstytucyjnego sami
napisali ustawę która zwiększa ich kompetencje. Ustawa ta ma pozwalać
również na to, by odsunąć od władzy legalnie
wybranego prezydenta. Projekt został napisany, przez samych sędziów TK,
w tajemnicy i złożony z inicjatywy prezydenta. Projekt winien powstać w
Sejmie, jako wynik politycznego konsensusu a sędziowie mogli występować
tutaj jedynie w charakterze ekspertów. W razie zaskarżenia tej ustawy
do TK, również sami sędziowie będą orzekać o tym czy dobrze napisali czy
nie. Jest to sytuacja niezdrowa, niedobra, narusza wszelkie standardy
orzekania. Projekt sprzeczny z Konstytucją, rozszerza konstytucyjny
zakres kompetencji Trybunału, zezwalając by nie tylko Konstytucja ale
również ustawy określały kompetencje tego organu – alarmowała poseł
Krystyna Pawłowicz. Profesor zwróciła uwagę na jeszcze jedną kwestię,
która szczególnie dziś brzmi złowieszczo. Co najważniejsze, wprowadza
również sprzeczną z Konstytucją procedurę orzekania o „czasowej
niemożności sprawowania urzędu przez prezydenta”, co miałoby się odbyć
poprzez akceptację dowolności powodów, z jakimi Marszałek Sejmu mógłby
wystąpić do TK, żeby orzec czasowe zawieszenie prezydenta. Jest to w
skrajnej sytuacji, marszałkowo – konstytucyjno – sędziowski zamach stanu
– znosząc prezydenta z urzędu z powodów, których Konstytucja nie
określa. Projekt przyzwala na dowolne określenie tych powodów tych przez
Marszałka. Jako prawnik protestuję – zakończyła Pawłowicz.
Pan Lepper przed śmiercią obciążył kogoś z obecnych sfer władzy i
mówił,że boi się o swoje życie,nie długo po tym zginął.Też się
boję o tym pisać,ale napiszę.Zginęli w czasie rządów PO: 1.Chorąży
Stefan Zielonka,rok 2009-szyfrant w kancelarii premiera.Zielonka
dysponował wiedzą o tajnikach łączności w NATO oraz miał dostęp do
najściślejszych danych-zwłoki znaleziono w Wiśle. 2.Prof.Stefan
Grocholewski-ekspert od odczytywania nośników cyfrowych,wykrył
manipulacje w nagraniach cz.skrzynek z CASY.-Zmarł-31.03.2010 r.
3.Grzegorz Michniewicz-dyr.Kancelarii Tuska.Powiesił się-23 grudnia 2010
na kablu od odkurzacza,w dniu,w którym z remontu w Samarze wrócił
samolot TU-154,który potem rozsypał się w drobny mak na Siewiernym
4.Mieczysław Cieślar,-zginął w-wypadku samochodowym-dokładnie
18.04.2010 r.Miał być następcą Adama Pilcha,który zginął w
Smoleńsku.Podobno otrzymał telefon ze Smoleńska od A.Plicha po
katastrofie. 5.Krzysztof Knyż-operator Faktów,10 kwietnia 2010 był w
Smoleńsku.Zmarł w Moskwie 2 czerwca 2010r.Śmierć całkiem przemilczana.
6.Prof.Marek Dulinicz-szef grupy archeologicznej-zginął 6 czerwca 2010 w
wypadku samochodowym w trakcie oczekiwania na wyjazd do Smoleńska.
7.Eugeniusz Wróbel-wykładowca na Politechnice Śląskiej,specjalista od
komputerowych systemów sterowania samolotem.Poddawał w wątpliwość,że
wrak na Siewiernym to TU-154 o nr 101.Pocięty piłą mechaniczną
16.10.2010 r przez swego syna,który zdołał zabić i pociąć swego
ojca,usunąć ślady krwi,zawieźć pocięte zwłoki do jeziora,wrócić i
zapomnieć wszystko. Złego stanu swego-chorego psychicznie- syna przez
ponad 20 lat nie zauważyła matka,która jest psychiatrą. 8.Ryszard
Kuciński-prawnik A.Leppera-zmarł-w maju 2011 r. 9.Wiesław
Podgórski-był doradcą A.Leppera,gdy ten był ministrem
rolnictwa,znaleziony martwy w biurze Samoobrony pod koniec czerwca 2011
r.Jako przyczynę śmierci podano samobójstwo. 10.W 2011 roku samobójstwo
przez powieszenie popełnił oficer Służby Kontrwywiadu
Wojskowego,służący w Centrum Wsparcia Teleinformatycznego i Dowodzenia
Marynarki Wojennej w Wejherowie.Żołnierz posiadał najwyższą klauzulę
dostępu do materiałów niejawnych. 11.Róża Żarska-adwokatka
Leppera-zmarła-w lipcu 2011 r.w Moskwie. 12.Dariusz Szpineta-zawodowy
pilot i instruktor pilotażu,ekspert i prezes spółki lotniczej,został
znaleziony martwy w łazience ośrodka wczasowego w Indiach.Wcześniej
parokrotnie wypowiadał się w mediach w sprawie Smoleńska,kwestionując
oficjalne ustalenia. 13.Andrzej Lepper-zmarł-05.08.2011 Znaleziony we
własnym biurze w Warszawie.-Sam się-pobił a następnie powiesił.
14.Wszyscy z Casy 15.Henryk
Szumski(6.04.1941-30.01.2012)-zamordowany,generał broni WP,szef Sztabu
Generalnego,członek Rady Bezpieczeństwa Narodowego 16.Leszek
Tobiasz(1957-10.02.2012)-niewydolność układu krążenia,pułkownik
WSI,główny świadek w tzw.aferze marszałkowej(dotyczyła przekrętów
Komorowskiego) 17.Wszyscy w-katastrofie-smoleńskiej-96 osób. 18.Były
generał GROMU Sławomir Petelicki. 19.... Kto następny?
Innym ciekawym wątkiem jest inwestycja w
tzw. "Bank Palucha". Na początku lat 90. Bronisław Komorowski i aktor
Maciej Rayzacher zainwestowali w ten parabank i jak wydawało się
stracili 260 tysięcy marek niemieckich. Nasuwającym się pytaniem jest
skąd Bronisław Komorowski miał tak duże pieniądze - w tym czasie przeciętny Polak zarabiał niecałe 200 marek niemieckich miesięcznie?
Wojciech Sumliński dotarł do notatki służbowej WSI z 1995 roku z której
wynika, że te pieniądze udało się odzyskać przy pomocy oficerów
kontrwywiadu wojskowego. Warto dodać, że Komorowski i Rayzacher byli
jedynymi, którzy odzyskali zainwestowane pieniądze.
Wojciech Sumliński opisuje wiele, wiele innych sytuacji i zdarzeń
pozwalających stawiać pytanie na czyją korzyść pracuje Bronisław
Komorowski oraz kto tak na prawdę (nie)rządzi w naszym państwie. Polecam
Wam gorąco lekturę tej pracy namawiając jednocześnie do rozważenia
faktów w niej podanych.
Sumliński wraz z kolegami wykrył 17 agentów
obcych służb w naszym kraju, więc jeśli on jest kryminalistą to ja chcę
więcej takich zamiast jakieś śmiesznej WSI, CBA
"Niebezpieczne związki Bronisława
Komorowskiego". Kupiłam i przeczytałam. I już się nie dziwię, że o tej
książce w mediach mainstreamowych jest cicho, a prezydent - jeden z
głównych oskarżanych woli udawać, że jej nie ma, niż podać autora
książki do sądu (zakładam, że gdyby ta książka była stekiem bzdur, tak powinien się zachować, łatwo obalając tezy książki).
O czym jest ta książka? Autor, Wojciech Sumliński snuje opowieść o
rozgrywającej Polskę mafii wywodzącej się z sowieckich służb wojskowych,
która od wielu lat, drenuje nas i nasze kieszenie. Jak sugeruje autor
na swoich usługach ma wielu, w tym naszego obecnego Prezydenta,
Bronisława Komorowskiego. Książkę, bardzo osobistą, będącą zapisem
dziennikarskiego śledztwa i gehenny jaką przeżył jej autor (w wyniku
działania organów państwa, starających się zatuszować sprawę, znalazł
się w takim stanie, że próbował popełnić samobójstwo) czyta się jak
najlepszy thriller. I jedyne co przeraża, to że nie jest to wymysł
płodnego pisarza, a - jak zapewnia autor realny obraz stanu polskiego
państwa.
Wojciech Sumliński opisuje sprawę Fundacji "Pro Civili" założonej w
połowie lat 90. przez przestępców: Anton Wolfgang Kasco, poszukiwanego
listem gończym za malwersacje oraz Manfred Holletschenk, twórcę piramidy
finansowej, blisko współpracującego z Olegiem Białym, gangsterem
stojącym na czele grupy wywodzących się z żołnierzy radzieckich
stacjonujących w Legnicy. Opisuje, jak kierownicze stanowiska zostały
obsadzone oficerami WSI (Wojskowe Służby Informacyjne, organizacja
komunistyczna, która przetrwała niezweryfikowana aż do rządów PISu,
oskarżana m.in. o nielegalny handel bronią) oraz... posłem Samoobrony
Januszem Maksymiukiem.
Opisuje dokładnie mechanizm rozlicznych malwersacji finansowych mających
na celu drenowanie budżetu polskiego państwa (na niewyobrażalnie
wielkie kwoty) oraz działania osłonowe, jakie prowadziły osoby
zasiadające na ważnych stanowiskach państwowych zapewniające bezkarność i
trwanie całego procederu.
Dokładnie opisuje również wiele wydarzeń z udziałem Bronisława
Komorowskiego, które wskazują, że nasz obecny Prezydent (wtedy szef
Ministerstwa Obrony Narodowej) był zaangażowany w osłonę przedsięwzięć
godzących w bezpieczeństwo naszego państwa, m.in.:
1) sprawa Rosjanina, posługującego się nazwiskiem Igor Kopylow,
powiązanego z obcym wywiadem, organizatora wyłudzania kredytów na rzecz
Fundacji "Pro Civili". Człowiek ten został pełnomocnikiem MONu, z
uprawnieniami sięgającymi praw do zapoznawania się z tajemnicami
państwowymi. Bardzo interesował się pracami badawczo-rozwojowymi w
Wojskowej Akademii Technicznej, m.in. nowoczesnymi systemami
rakietowymi.
Bronisław Komorowski, jako zwierzchnik MON był na bieżąco informowany o
działaniach i podejrzeniach względem Igora Kopylowa i nie zrobił nic,
aby mu przeszkodzić. WSI odebrały śledztwo CBŚowi (Centralne Biuro
Śledcze) i sprawa natychmiast umarła.
CBŚ skonkludował WSI, które było odpowiedzialne za ochronę kontrwywiadowczą, same przekazały tajne informacje w obce ręce.
2) wydanie certyfikatu bezpieczeństwa dla Bolesława Izydorczyka.
Bolesław Komorowski doprowadził do tego, że ten były szef WSI otrzymał
certyfikat bezpieczeństwa NATO, pozwalający mu na dostęp do ściśle
tajnych dokumentów sojuszu. Bolesław Izydorczyk był kursantem szkoleń
wywiadowczych GRU w Moskwie i z tamtych czasów miał bardzo bliskie
kontakty z rosyjskimi szpiegami. Wiele poszlak wskazywało, że został
zwerbowany przez rosyjski wywiad, m.in. w 1992 roku spotkał się w
Zakopanym z rezydentem służb rosyjskich w okolicznościach wskazujących
na spotkanie wywiadowcze.
3) Zdekonspirowanie obiektu 09120. Obiekt ten był sercem systemu obrony
kraju na czas wojny, był tajnym bunkrem z którego władze Państwa
Polskiego miały zarządzać obroną kraju. Jego lokalizacja miała być
tajna, ale dziwnym trafem opublikowano dokładny adres obiektu 09120 wraz
z numerem księgi wieczystej jako jawny.
4) Sprzedaż Telekomunikacji SA i "zaniechania" ze strony szefa MONu
Bronisława Komorowskiego Na własność TP SA przekazano linie łączności i
tajny węzeł komunikacyjny w obiekcie 09120. Była to infrastruktura
niezbędna, aby władze polskie mogły przekazywać rozkazy i zarządzać
państwem w czasie wojny. Problem polegał na tym, że TP SA została
sprzedana Francuzom. Nie zabezpieczono przy tym w żaden sposób interesów
Polski. W dodatku Francuzi mogli odsprzedać strategiczną infrastrukturę
wojskową na wolnym rynku. W rezultacie rosyjska spółka GTS przejęła
obsługę telekomunikacyjną najważniejszych instytucji państwowych. W
okresie gdy szefem MONu był Bronisław Komorowski GTS zaczęła
obsługiwać... WSI.
Doszło do takiego absurdu, że gdyby w sytuacji wojny prywatny operator
odmówił usług, Polska mogłaby dochodzić swoich racji... w trybie kodeksu
handlowego.
Na naradzie u premiera, mającej wyjaśnić dlaczego straciliśmy kontrolę
nad kluczowymi, strategicznymi zasobami , minister Komorowski przyznał,
iż "nie ma wiedzy" jak należy zabezpieczyć interesy państwa w obszarze
obronności i bezpieczeństwa przy sprzedaży spółek typu TPSA.
Innym ciekawym wątkiem jest inwestycja w tzw. "Bank Palucha". Na
początku lat 90. Bronisław Komorowski i aktor Maciej Rayzacher
zainwestowali w ten parabank i jak wydawało się stracili 260 tysięcy
marek niemieckich. Nasuwającym się pytaniem jest skąd Bronisław
Komorowski miał tak duże pieniądze - w tym czasie przeciętny Polak
zarabiał niecałe 200 marek niemieckich miesięcznie?
Wojciech Sumliński dotarł do notatki służbowej WSI z 1995 roku z której
wynika, że te pieniądze udało się odzyskać przy pomocy oficerów
kontrwywiadu wojskowego. Warto dodać, że Komorowski i Rayzacher byli
jedynymi, którzy odzyskali zainwestowane pieniądze.
Wojciech Sumliński opisuje wiele, wiele innych sytuacji i zdarzeń
pozwalających stawiać pytanie na czyją korzyść pracuje Bronisław
Komorowski oraz kto tak na prawdę (nie)rządzi w naszym państwie. Polecam
Wam gorąco lekturę tej pracy namawiając jednocześnie do rozważenia
faktów w niej podanych.
na szybko kopiuje teksty z forum bo znikaja